Pyszne drożdżowe rogaliki. Od kiedy je znalazłam ponad rok temu na blogu Magoldie bardzo często do nich wracam, a moja rodzinka je uwielbia. Najczęściej robię je nadziane dżemem jagodowym, część także nutellą. Za tymi z nutellą szczególnie przepada mój dzieć.
Przepis zapewne dobrze znany większości z Was, bo swoje źródełko ma na forum Cincin, a autorką jest Bajaderka.
Polecam Wam gorąco :)
Składniki:- 1 szklanka mleka
- 125 g masła
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżka suchych drożdży (dałam 30 g świeżych)
- 3 duże jajka
- 4 1/2 szklanki mąki pszennej
- dodatkowo 3-4 łyżki roztopionego masła, roztrzepane jajko do smarowania, ew. dżem lub inne nadzienie.
Mleko podgrzewamy by było letnie. Odlewamy ok. 1/4 szklanki i zalewamy pokruszone drożdże, dodajemy 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżeczkę mąki. Odstawiamy na parę minut aż rozczyn zacznie się podnosić.
Pozostałe mleko zagotować i rozpuścić w nim masło i cukier. Odstawiamy na parę minut by lekko przestygło.
Następnie do mleka dodajemy mąkę, rozczyn i jajka. Wszystko razem mieszamy, przekładamy na lekko omączony blat i wyrabiamy, aż ciasto będzie gładkie i lśniące.
Ciasto przekładamy ponownie do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrastania w ciepłe miejsce. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Po tym czasie ciasto dzielimy na trzy części i każdą z nich wałkujemy na okrągły placek. Każdy z placków smarujemy roztopionym masłem (ja nie smarowałam), kroimy na trójkąty, podobnie jak kroi się pizzę. Na każdy trójkąt nakładamy nadzienie i zawijamy rogalik (od podstawy trójkąta w kierunku jego wierzchołka). Dokładnie sklejamy brzegi rogalika.
Lubię malutkie rogaliki, takie na dwa "gryzy", dlatego kroję zawsze dużo wąskich rogalików. Ale jeśli lubicie większe możecie placek podzielić na mniej, ale za to większych trójkątów.
Rogaliki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 15 do 30 min.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C.
Wyrośnięte rogaliki smarujemy roztrzepanym jajkiem, by ładnie się zrumieniły.
Pieczemy w dobrze nagrzanym piekarniku do uzyskania złotego koloru
Smacznego ;)
mmmhh chyba przepis na piatek
OdpowiedzUsuńcudne idealki .
OdpowiedzUsuńnie ma to jak domowe rogaliki:) pyszności:) mój synko takie uwielbia:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPiekłam te rogaliki, są przepyszne:)
OdpowiedzUsuńkiedyś robiłam rogaliki i pamiętam, że i mnie te z nutellą najbardziej mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńślicznie przyrumienione
Jakie piękne rogaliki...
OdpowiedzUsuńlubię takie rogale, najlepiej zaraz po upieczeniu :)
OdpowiedzUsuńO rajuu, ale bym teraz takie wszamała. Śliczne! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne!!! i jakie apetyczne! i pulchniutkie!
OdpowiedzUsuńrękę Mistrza znać!
Gosiu ja chyba zacznę u Ciebie zamawiać te drożdżowe przysmaki :) Normalnie aż głodna się zrobiłam od patrzenia na smakowitości :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rogaliki, właśnie wczoraj skończyłam pałaszować pieczoną po weekendzie porcję ;-) Pyszny przepis!!
OdpowiedzUsuńKatie, tak, tak :) koniecznie. Dobry początek weekendu :)
OdpowiedzUsuńAnonimie dziękuję :)
Jolu, oczywiście że domowe najlepsze :) A rogaliki i mój dzieć uwielbia. Jak zrobię to zawsze słyszę "jesteś najlepszą mamą na świecie" Miłe to bardzo :)
Zauberi, dziękuję :)
Wiosenko, to prawda, przepyszne są :)
Kaś :)) to macie podobne gusta z moim dzieciem. Ja chyba najbardziej lubię z jagodami albo dżemem jagodowym. Mniamm :)
Bożenko, bardzo dziękuję :)
chantel, u mnie chyba połowa porcji znika jeszcze na ciepło. Wtedy są najlepsze :) i jak pachną :)
Kruszynko, częstuj się proszę :)
Basiu, dziękuję :) Ale do mistrzostwa jeszcze sporo mi brakuje :) Ale fakt, przepis rewelacyjny :)
Megi, chętnie zrobię :) Następnym razem na kawkę zapraszam :)
Arven to jak się skończyły to może czas upiec następną? ;)
sliczne:)
OdpowiedzUsuńGosiu a gdzie na tą kawkę? bo widziałam że u "Was" dalej remont :P)
OdpowiedzUsuńNigdy mi takie piękne nie wychodzą - wielka szkoda!
OdpowiedzUsuń;)
Ale śliczne! Takie malutkie..złociutkie..i do tego z jagodami.. Super..
OdpowiedzUsuńOj, jak ja dawno rogalików nie piekłam. A Twoje są śliczne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Przecudne! Foremne, puszyste, z pysznym nadzieniem... Porywam dwa do porannej kawy :)
OdpowiedzUsuńAga, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMegi, no fakt remontu jakoś nie widać końca. Jeśli wybierzesz się jakoś w najbliższym czasie to zapraszam do dawnej piekarni (pewnie wiesz gdzie :)) a jak za jakiś czas to sama jeszcze nie wiem gdzie :)
Słodkosłona, wyjdą napewno :) nie muszą być doskonałe z wyglądu, ważne że są pyszne :)
Spencer, dziękuję za miły komentarz :) A w środku mają dżem jagodowy, to nie to samo napewno co świeże jagody, ale też smakują super :)
Aniu, dziękuję :) Szkoda że tak daleko, wpadłabyś na kawkę :)
Maggie, częstuj się, proszę :)
Wyglądają cudownie! aż mi sama ręka się wyciągała do monitora żeby się poczęstować!:)
OdpowiedzUsuńJudik, częstuj się śmiało :))
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyrośnięte, i jeszcze mają tak jagodowo w środku, że mniaaam ;)
OdpowiedzUsuńFlusso, bardzo dziękuję za przemiły komentarz :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUpiekłam - są genialne! Ale upiekłam część z wiśniami a część z morelami - dodałam też do ciasta miodu (łyżkę miodu rozpuściłam razem z cukrem, masłem i mlekiem). Ponadto polałam czekoladą... Zniknęły nie wiem kiedy.:) Pozdrawiam - Kasia
OdpowiedzUsuńKasiu, bardzo dziękuję za komentarz i bardzo się cieszę że smakowały :) Moja rodzinka też od pierwszego razu zakochała się w tych rogalikach i od tamtej pory bardzo często je piekę. To prawda znikają bardzo szybko :)
OdpowiedzUsuńZ tym dodatkiem miodu i polewą czekoladową to bardzo fajny pomysł, będę musiała wypróbować następnym razem.
Pozdrawiam cieplutko :)
Muszę,muszę je zrobić. Wyglądają bardzo .... MNIAM :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiola, polecam. To przepis z tych do których się często wraca :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwitam!
OdpowiedzUsuńprzetestowałam rogaliki na mojej rodzince i są.... PYSZNE!!!!
dziękujemy ślicznie =)
Cieszę się bardzo że mogłam pomóc w odkryciu tego fantastycznego przepisu. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńRogaliki są naprawdę mmmmmmmmmmmm.. przepyszne :)
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaję że zrobię też w weekend i to z podwójnej porcji, ale tym razem będą z serem i rodzynkami :D
Lilien
Lilien, no nie :)) ale mi smaka narobiłaś. Muszę też następnym razem zrobić z serowym nadzieniem.
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podobają takie miniaturowe rogaliczki, nastepnym razem bardziej sie postaram i zrobie mniejsze..pozdrowionka serdeczne.
OdpowiedzUsuńBasiu, u Ciebie śliczne wyszły, takie kształtne. Ja to tak przez mojego dziecia, gdyby nie on pewnie bym się nie zmusiła :))
UsuńDziekuje za przepis, moje coreczki przy mojej niewielkiej pomocy zrobily rogaliki i wyszly naprawde pyszne...pozdrawiam serdecznie Betty
OdpowiedzUsuńBetty bardzo dziękuję Tobie za przemiły komentarz i odwiedziny.
UsuńCieszę się bardzo że rogaliki udały się Wam i smakowały, a jeszcze bardziej z tego że spędziłyście wspólnie przy nich miło czas :)
Mam nadzieję że dostarczyły Wam wiele radości.
Ja też robiłam te rogaliki wczoraj. Bardzo często do nich wracam bo moi faceci (małżon i synek) je uwielbiają :)
Dołączam się do podziękowań za przepis :) rogaliki przepyszne!!
OdpowiedzUsuńZrobiłam je dokładnie według przepisu ale bez nadzienia, po upieczeniu na ciepło całą rodzinką "maczaliśmy" na przemian w masełku, nutelli i dżemie:) PYCHA, SERDECZNIE POLECAM
To ja dziękuję za odwiedziny i przemiły komentarz :)
UsuńBardzo, ale to bardzo się cieszę że rogaliki się udały i tak bardzo Wam smakowały. Także bardzo często wracam do tego przepisu zamiast robić coś czego jeszcze tu na tym blogu nie ma. Siła wyższa, bo bardzo je lubimy :)
Pozdrawiam serdecznie.
hmmm ciastio wysło strasznie lepkie :/ i musiałam dodać ok 3/4 szklanki mąki więcej .. nie wiem czy to coś zmieni.. mam nadzieję że nie.... :/ inaczej by się nie rozwałkowało ani nie odllepiło od moich rąk.. i blatu...
OdpowiedzUsuńzobaczymy
Każde ciasto drożdżowe na pszennej mące ma to do siebie że w miarę jak się je wyrabia zmienia konsystencję i wkrótce odchodzi od rąk i blatu czy miski. To akurat, jak i w wielu innych przepisach na moim blogu trzeba wyrabiać dość długo, choć wiele zależy też od jakości mąki, masła.
UsuńWiele razy robiłam te rogaliki, zawsze według tych samych proporcji, nigdy nie było problemu z wałkowaniem i formowaniem mimo że na początku ciasto wydawało się rzadkie. Ale zawsze długo i cierpliwie je wyrabiam. Po pierwszym wyrastaniu także zmienia się konsystencja ciasta.
Mam nadzieję że jednak rogaliki się udadzą mimo trudnego początku. Daj znać koniecznie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Skrytykowałaś przepis, więc liczyłam że napiszesz o efekcie końcowym, jaki by nie był. No cóż, szkoda że tego nie zrobiłaś. Tak jak pisałam wyżej, nie potrzeba tu żadnej dodatkowej mąki, (chyba że dałaś więcej płynów niż w przepisie), tylko cierpliwości przy wyrabianiu. Jak prawie każde ciasto drożdżowe. Prędzej czy później odchodzi od rąk, co oczywiście nie znaczy że się nie klei. Po pierwszym wyrastaniu ciasto z powodzeniem daje się wałkować.
UsuńWięcej mąki w cieście drożdżowym to w efekcie mniej puszyste wypieki, które krócej potem utrzymują świeżość.
Hej. Przepis cudowny a rogaliki wyszły mi pyszne. Szkoda że nie przeczytałam od razu komebtarzy bo mi ciasto też wydawało się za rzadkie i dodałam wiecej mąki. Efekt jest taki że moim rogalikom zabrakło puszystosci. Mają konsystencję bardziej jak chleb ale nadal są pyszne i nawet 24h nie przetrwały bo zostały zjedzone. Na następny weekend też zrobię ale z podanych przez Ciebie proporcji z dużą dozą cierpliwości przu wyrabianiu ciasta :-) dziękuję. Karolina MM
OdpowiedzUsuńWitaj Karolina :) Oj tak, cierpliwość jest tu potrzebna, ale potem efekt wszystko wynagradza :)
UsuńCieszę się bardzo że rogaliki smakowały. Daj znać koniecznie jak się udały następnym razem, trzymam za nie kciuki :)
Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie.
Witam,piekłam te rogaliki trzy tygodnie temu.Wyszły przepyszne.Pisze Pani że nie smarowała rozwałkowanego ciasta masłem,a szkoda ,bo w tym cały urok.Już córka powiedziała że są takie maślane,pyszne.W między czasie piekłam rogaliki "krucho-drożdżowe" i "drożdżowe prawie jak francuskie",ale nie były tak pyszne jak te
OdpowiedzUsuń"maślane rogaliki drożdżowe".W sobotę znów będę je piekła,bo są najlepsze. Pycha.
Pozdrawiam Halina
Zgadza się, są przepyszne, ulubione u mnie w domu od wielu lat :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)
Usuń