sobota, 12 maja 2012

Chleb codzienny na zakwasie

Przepis ten swoje źródło ma u Mirabbelki, potem pojawił się u Domi w kuchni, gdzie Domi zmodyfikowała nieco typy mąk, a ja wypatrzyłam go u Asi. Dziewczyny dziękuję Wam za fantastyczny przepis :)
Chleb wyszedł bardzo smaczny, z bardzo ładnym, regularnym miąższem i bardzo chrupiącą skórką. A do tego uniwersalny, bo pasuje do wszystkiego. Chlebek może odrobinę jest pracochłonny, ale tak jak Asia napisała i ja się zgadzam z Nią w 100 % jego smak jest zdecydowanie wart tego by poświęcić mu trochę czasu. Jak dla mnie może nawet nie tyle pracochłonny, co problematyczny ze względu na rozmieszczenie w czasie trzech faz zaczynu. Nie takie to łatwe jest kiedy się pracuje na pełen etat, ale możliwe do wykonania i okazuje się że wcale nie trzeba czekać aż do weekendu. Zaczyn na pierwszą fazę przygotowałam o godzinie 22-ej, drugą fazę o 4-ej rano, a trzecią o 16-ej po powrocie z pracy. Zacznijcie więc od rozplanowania sobie poszczególnych faz w czasie.



Zaczyn (400 g) :
  • 50 g zakwasu żytniego
  • 180 g mąki żytniej chlebowej typ 720
  • 170 g ciepłej wody
Uwaga: zaczyn przygotowujemy w trzech etapach. Składniki powyżej obejmują całość, czyli wszystkie trzy etapy.

Ciasto właściwe:
  • 400 g gotowego zaczynu
  • 100 g mąki żytniej typ 720
  • 100 g mąki pszennej tortowej
  • 200 g mąki pszennej (ja dałam chlebową typ 750)
  • 150 ml ciepłej wody
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 10 ml oleju roślinnego

Przygotowujemy zaczyn.

Etap I: 
Mieszamy:
  • 50 g zakwasu żytniego
  • 60 g mąki żytniej chlebowej
  • 60 g ciepłej wody
Zaczyn odstawiamy pod przykryciem w ciepłym miejscu na 5-6 godzin.

Etap II:
Mieszamy:
  • zaczyn z etapu I
  • 60 g mąki żytniej chlebowej
  • 50 g ciepłej wody
Zaczyn odstawiamy pod przykryciem na 8-12 godzin.

Etap III:
Mieszamy:
  • zaczyn z etapu II
  • 60 g maki żytniej chlebowej
  • 60 g ciepłej wody
Zaczyn odstawiamy pod przykryciem na 3 godziny. W tym czasie zaczyn powinien sporo powiększyć swoją objętość.


Do tak przygotowanego zaczynu dodajemy pozostałe składniki ciasta właściwego. Mieszamy i zagniatamy przez 5 minut. Następnie odstawiamy ciasto na 20 minut aby odpoczęło i po tym czasie znów zagniatamy przez 5 minut.
Formujemy bochenek i wkładamy go do omączonego koszyczka lub do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Bochenek odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia (mniej więcej do czasu podwojenia objętości). U mnie podobnie jak u Asi wyszło około trzech godzin.

Piekarnik nagrzewamy do 230 st. C. Na spodzie stawiamy naczynie żaroodporne z gorącą wodą.

Bochenek z koszyczka przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, wkładamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 230 st. C przez 10 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 200 st. C i pieczemy przez kolejne około 20 minut, do momentu aż skórka będzie ładnie rumiana.
Upieczony chleb sprawdzamy przez postukanie od spodu, jeśli wydaje przy tym głuchy odgłos znaczy że bochenek jest gotowy.

Chleb studzimy na kratce.

Smacznego :)





24 komentarze:

  1. Gosiu, piękny bochenek Ci wyszedł! Prawda, że wart jest czasu, jaki trzeba mu poświęcić?:)Ja już poczyniłam kolejny pyszny chlebuś, właśnie zbieram się do zrobienia mu sesji.
    Cieszę się, że Ci posmakował.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu,zdecydowanie wart jest tego czasu. Myślę że dla takiego smaku no i tych malutkich regularnych dziurek gotowa jestem zrobić jeszcze ze dwie fazy zaczynu dodatkowo gdyby była taka konieczność :))Myślę że to kolejny przepis do którego będę wracać.
      A ja ciekawa jestem tego Twojego następnego chlebka :)

      Usuń
  2. jej, chlebek marzenie, dla mnie na razie chyba za duże wyzwanie,zaczyny,etapy, ale Twój podziwiam i oblizuję się smakiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martex, dziękuję za miłe słowa :) Być może to tylko tak kosmicznie wygląda, dla kogoś kto pierwszy chleb ma jeszcze przed sobą. Ale tak na prawdę to jest wszystko do zrobienia. Zaczyn polega na wymieszaniu zakwasu, mąki i wody, pozostawieniu na jakiś czas. Dalej zagniatamy wszystkie składniki i pozostawiamy do wyrastania. Na początku można podarować sobie formowanie bochenków i robić chleb w keksówkach. Może się jednak skusisz?

      Usuń
  3. Chciałabym ten codzienny chlebek mieć codziennie w domku na śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Judytko, warto go upiec, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny ten chlebek. Aż mi tu zapachniał, wiesz?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majanko i jak tam? Prawda, że pięknie pachnie?

      Usuń
  6. Piękny bochenek, tez z pewnością kiedyś go upiekę. Bardzo mi się podoba ostanie zdjęcie. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, dziękuję bardzo za miłe słowa :) Chlebek polecam gorąco, jest naprawdę smaczny :)

      Usuń
  7. Cudowny bochenek:) ja lubie chlebki na cieście zakwaszonym i lubię wstać w nocy, zeby dokarmic moje "dziecię":) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, dziękuję :) To wstawanie w nocy to faktycznie jak do dziecka :) Ja staram się raczej w nocy nie wstawać, ale bardzo często wstaję i piekę o 4-ej rano i też bardzo lubię takie poranki :)

      Usuń
  8. nie ma to jak domowe pieczywo :) zapraszam do mnie na rymowane przepisy http://www.szybkozjesc.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i zaproszenie. Z chęcią zajrzę do Ciebie.

      Usuń
  9. Hallo Urtica 1
    Sehr schönes Brot, ich liebe selbst gebackene Brote,schmecken sofort anderes
    Aber du hast noch sehr viele interessante rezepte,die ich welche noch ausprobieren möchte
    Ich wünsche dir Schönen Abend
    und möchte dich auf meinen blog einladen
    Viele Grüße Katrin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hallo Katrin.
      Vielen Dank für deine freundlichen Worte. Leider weiß ich nicht gut Deutsch, so du verzeiht mir bitte für grammatikalische Fehler.
      Ich bin sehr froh, dass du meinen Blog besucht und ich hoffe dass du eine Menge Inspiration findt Ich werde glücklich sein zu schauen bis zu dich.
      Ich grüße dich herzlich.

      Usuń
  10. Witaj!Ja też już piekłam chleb z suszonymi pomidorami a drugi z serem do krajania i cebulką. Ale takiego na zakwasie jeszcze nie piekłam więc na pewno spróbuję!!! Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko chlebki na zakwasie bardzo polecam :) Smakują zupełnie inaczej niż drożdżowe i inaczej też pachną. Moim zdaniem są pyszne.

      Usuń
  11. Wstawanie o 4... brrr. Ale chlebek wygląda na dobry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katie można to inaczej sobie zorganizować. Ja i tak wstaję zwykle o 5-ej więc ta godzinka wcześniej nie jest taka straszna :)

      Usuń
  12. Hallo Urtica 1
    Vielen Dank daß du meinen Blog besucht hast.
    Ich will dich ganz Herzlich Begrüßen als neues Mietglied
    Wünsche dir einen schönen Tag
    Viele Grüße
    Katrin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hallo Katrin.
      Vielen Dank und ich auch will dich ganz Herzlich Begrüßen
      Ich wünsche dir glücklich Tag.
      Hoffe ich, dass es irgendwie gelesen werden können.

      Usuń

Gdy zostawiasz komentarz jako Anonimowy podpisz się proszę swoim nickiem lub imieniem :) Miło mi będzie Cię poznać.
Coś się nie udało? Napisz koniecznie, postaram się pomóc w rozwiązaniu problemu. Nie warto się zniechęcać :)
Moderuję komentarze ze względu na masowo pojawiające się wpisy osób, których nick linkuje do stron reklamujących różne usługi i komercyjnych. Mój blog to nie darmowa agencja reklamowa, to nie wysypisko śmieci. Komentarze takie nie ujrzą światła dziennego.
Dziękuję i pozdrawiam :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...