Kawa - właściwie tyle samo jej zwolenników co przeciwników.
Czym jest dla mnie? To nieodłączna towarzyszka moich śpiących jeszcze poranków, popołudniowych przerw między weekendowymi zajęciami w domu, chwilą relaksu po powrocie z pracy. Lubię ten czas, który najczęściej jest tylko mój. Ale lubię też rozmowy z Kimś Bliskim z kubkiem kawy w ręku. Wtedy to tylko nasz czas.
Najbardziej lubię kawę weekendową, niespieszną, gdy mam czas na to by zmielić ją w naszym ulubionym młynku i cieszyć się pełnią jej aromatu.
Sernik kawowy też lubię. A ten jest wyjątkowy. Tak na prawdę to jeden z lepszych jaki zdarzyło mi się upiec. Łączy w sobie chyba wszystko to co lubię najbardziej - kawę i ulubiony deser. Smak i aromat kawy jest w nim dobrze wyczuwalny, dlatego niech nie piecze go ten kto za kawą nie przepada.
Korzystałam z przepisu znalezionego u Czarownie, której bardzo dziękuję za ten przepyszny sernik. Jest dokładnie taki jak chciałam aby był.
Przepis nieznacznie tylko zmodyfikowałam. Upiekłam go na spodzie z ciastek owsianych, nieco zmieniłam proporcje, bo piekłam w mniejszej tortownicy. Wykorzystałam twaróg półtłusty, zamiast tłustego i dałam nieco więcej serka mascarpone. Zrobiłam też polewę czekoladową bez dodatku kawy, choć kolejnym razem zrobię bez żadnych zmian, bo polewa czekoladowa z kawą, jak i kawowy kruchy spód to dla mnie ciekawostka.
Przepis podaję już po moich zmianach, tak jak faktycznie sernik robiłam, a po oryginał zapraszam do Czarownie.
Proporcje na tortownicę o średnicy 24 cm
Spód z ciastek:
Przepis podaję już po moich zmianach, tak jak faktycznie sernik robiłam, a po oryginał zapraszam do Czarownie.
Proporcje na tortownicę o średnicy 24 cm
Spód z ciastek:
- 210 g ciastek owsianych (wykorzystałam ciastka owsiane z sezamem)
- 70 g stopionego masła
Masa serowa:
- 0,80 kg sera twarogowego sernikowego (nie homogenizowanego) lub trzykrotnie mielonego tłustego twarogu (u mnie twaróg półtłusty)
- 250 g serka mascarpone
- 120 ml śmietanki kremówki 30%
- 1 1/3 szklanki cukru (używam cukru drobnego, do wypieków, który szybciej się łączy z masą)
- 5 jaj
- 3 łyżki skrobi ziemniaczanej
- 5 łyżeczek kawy rozpuszczalnej + 3 łyżki gorącej wody
Wierzch:
- 1 duży kubek (330 g) gęstej kwaśnej śmietany 18%
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej + 2 łyżki gorącej kawy
Polewa czekoladowa:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 50 g margaryny
- 1 łyżka mleka
- 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 50 g cukru pudru
Spód z ciastek: Ciastka wkładamy do torebki foliowej i przez tą torebkę rozbijamy tłuczkiem, następnie przekładamy do naczynia i rozdrabniamy blenderem na proszek.Pokruszone ciastka mieszamy z roztopionym masłem, tak aby otrzymać masę o konsystencji mokrego piasku.
Dno tortownicy (średnica 24 cm) wykładamy papierem do pieczenia, ale tak, aby papier pokrył samo dno, a nie boki. Najłatwiej z papieru do pieczenia wyciąć odpowiedniej średnicy kółko. Boki tortownicy smarujemy masłem. Następnie dno tortownicy wykładamy masą z ciastek, dociskamy i wyrównujemy. Tortownicę odstawiamy do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Piekarnik nagrzewamy do 175 st. C.
Masa serowa: wszystkie składniki masy umieszczamy w dużej misce i krótko miksujemy na średnich obrotach miksera tylko do czasu dokładnego połączenia się składników i otrzymania jednolitej masy.
Tak przygotowaną masę przelewamy do tortownicy na spód z ciastek i wkładamy do nagrzanego do 175 st. C piekarnika. W tej temperaturze pieczemy sernik przez 15 min., następnie obniżamy temperaturę do 120 st. C i pieczemy kolejne 90 min.
Pod koniec pieczenia przygotowujemy masę ze śmietany, cukru pudru i kawy miksując wszystkie jej składniki na jednolitą masę.
Po upływie tych 90 minut pieczenia wyjmujemy sernik z piekarnika, na wierzch wylewamy masę śmietanowo-kawową i wkładamy ponownie do piekarnika na ok. 15 minut. Ja piekłam do czasu aż masa śmietanowa ścięła się na wierzchu, a trwało to u mnie ok. 25 min.
Sernik pozostawiamy do ostygnięcia w lekko uchylonym piekarniku.
Polewa czekoladowa: przygotowujemy jak niżej lub ze swojego ulubionego przepisu.
Wszystkie składniki oprócz czekolady wkładamy do rondelka i rozpuszczamy na małym ogniu. Następnie wrzucamy połamaną na kostki gorzką czekoladę i cały czas mieszając ogrzewamy aż do całkowitego rozpuszczenia się czekolady.
Polewę rozprowadzamy na serniku.
Sernik odstawiamy do lodówki na 8-12 godzin. Podczas chłodzenia sernik nabierze ładnej konsystencji i będzie się lepiej kroił.
Sernik przechowujemy w lodówce.
Smacznego ;)
Wygląda tak delikatnie ... pycha ! :)
OdpowiedzUsuńNatalie, właśnie konsystencja tego sernika jest bardzo fajna, nie jest wcale z tych ciężkich. Mimo że w składzie głównie twaróg, myślę że dzięki dodatkowi mascarpone i śmietany :)
UsuńChyba kawa ma więcej zwolenników jednak...
OdpowiedzUsuńA sernik boski!
zjadłabym...dużo...
Aniu wśród osób które znam chyba tak jest :)
UsuńA sernikiem chętnie bym Cię poczęstowała tak realnie :)
Kawa w każdej postaci. Pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńkozafit.blogspot.com
Agnes dziękuję :)
UsuńWygląda idealnie i zdjęcia takie nastrojowe
OdpowiedzUsuńAlu dziękuję :)
UsuńAleż mnie to denerwuje. Najpierw opis , że cos kawowego. to wchodzę. Potem zdjecie ziaren kawy i młynka, czyli, że z prawdziwej kawy.Super. Nagle w przepisie , że rozpuszczalny syf... i czar prysł :(
OdpowiedzUsuńŻaden problem, możesz zaparzyć i przecedzić. Chyba nie muszę tłumaczyć jak się parzy taką kawę?
UsuńA pierwsze zdjęcie związane jest za wstępem, ot tak po prostu :))
P.S. Szkoda że nie masz nawet na tyle odwagi by się podpisać. Fajnie tak komuś dokopać zza krzaków Anonimie, prawda? :)) Z pewnością dodaje to odwagi :))
Aaa i jeszcze jedno. Nie ma sensu się denerwować, po prostu tu nie przychodź . Blogów kulinarnych w sieci znajdziesz tysiące, na pewno znajdziesz coś dla siebie :) No chyba że przychodzisz, żeby dać upust swoim nerwom.
Usuńu mnie też dziś sernik kawowy, choć inny:)
OdpowiedzUsuńOlu idę oglądać :)
Usuńpodsuwam talerzyk na kawałeczek bo trudno się oprzeć
OdpowiedzUsuńAga, bardzo proszę, wirtualny kawałeczek zawsze dla Ciebie czeka :) Realnie to już śladu po nim brak :)
UsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńNawet kiedy kawy jeszcze nie piłam, ciasta kawowe uwielbiałam. Kawę pokochałam, w kwestii deserów nic się nie zmieniło :)
Gin dziękuję, kawowe ciasta i ciastka i ja bardzo lubię :) Za dobrą kawę dam się pokroić i krzywo pozszywać :)
UsuńPiękny ten serniczek! Masa wydaje się taka aksamitna i delikatna. Strasznie lubię wszystko co kawowe, więc jak dla mnie bomba! :)))
OdpowiedzUsuńKruszynko dzięki wielki i bardzo Ci go polecam :)
UsuńUwielbiam kawę, jej zapach i smak. A taki sernik to cudowna melodia dla podniebienia. Wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Gosiu.:*
Majanko pięknie to napisałaś. Dziękuję :)
Usuńtakie ciacho + fruit love z teekanne = cudowne popoludnie :D dzisiaj napewno skorzystam bo ciacho juz w domu na mnie czeka brakuje tylko herbaty, ale to kwestia paru minut :P a przedemna wielkie porzadki ale coz dam rade. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHerbatę fruit love kupię przy najbliższej okazji, nie próbowałam jej jeszcze :) Pewnie że dasz radę, wielkie porządki to "pikuś" po takim deserze :)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za wizytę :)
lubię takie połączenie:) sernik wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńMarta dziękuję :)
UsuńWygląda ślicznie i pewnie smakuje tak jak piszesz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Gosiu dziękuję :) Smakuje świetnie o ile tylko lubisz kawę :) I ja pozdrawiam ciepło :)
UsuńMałgosiu, jadę do Ciebie na kawę, jadę i już! Choć wiem,że błogosławisz czas wytęsknionej samotności,
OdpowiedzUsuńto zakłócę Twój spokój i wślizgnę się do Twojej spiżarni, porwę kawał sernika i zasiądę z Tobą do rozważań
nad urzekającym smakiem kawy.
P.S.Gosiu, bardzo mi się podoba Twoja asertywność w stosunku do ANONIMA, nie rozumiem o co MU chodziło, czyżby za mało kawy w serniku? A może Anonim oczekiwał przepisu na kilo kawy z łyżką sera?
Bożenko ja wolę ten czas z Tobą przy kawce i serniku niż w samotności :) Zapraszam serdecznie :) Upiekę nowy sernik :)
UsuńP.S. Bożenko ja strasznie nie lubię odpowiadać w ten sposób, cenię krytykę, ale nie cierpię ignoranctwa. Ten Ktoś przyszedł tu zapewne z durszlaka bo zobaczył w tytule (sam tak pisze) COŚ kawowego. Nawet nie doczytał tytułu wpisu :) pominął cały wstęp którego dotyczy pierwsze zdjęcie, a pretensję miał o kawę rozpuszczalną w przepisie :)
No tak zgoda, pierwsze zdjęcie mogło sugerować że w przepisie jest kawa naturalna. Tylko że ja nie cierpię pisać i układać posta pod durszlak, który ściąga tylko pierwsze zdjęcie z bloga. Przepis i wstęp jest całością tego co mam do powiedzenia. A jak ktoś nie ma ochoty czytać to niech nie czyta wcale. Wpis ten skasowałam z durszlaka i myślę że całkiem usunę stamtąd bloga, bo kto do mnie zagląda to i tak mnie znajdzie :) A nie gonię specjalnie za wejściami i popularnością.
I druga sprawa, mam zasadę - nigdy nie napiszę komuś tego czego nie miałabym odwagi powiedzieć stojąc z nim twarzą w twarz. Potrafię być szczera, potrafię krytykować, ale nie w tak chamski sposób. Anonimowość niektórym Blogerkom (tak, jestem pewna że to ktoś z blogosfery) zwyczajnie do tego dodaje odwagi i zawsze mnie to denerwowało w tej blogosferze i w ogóle w sieci. Jednego jestem pewna, nie chciałabym mieć takiego przyjaciela.
Gosiu, nic dodać , nic ująć , jest tak jak piszesz . Z durszlakiem nie mam doświadczenia, nie korzystam z jego usług, bo wystarczy dla mnie mikser kulinarny.
UsuńSkoro jestem u Ciebie ponownie, to dodam, że ogromnie podoba mi się Twoja aranżacja do sernika, piękne naczynia, świetne ujęcia bardzo zachęcają do skorzystania z przepisu.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Obserwuję i dodaję do listy blogów :) u mnie poczatki dopiero ale i tak zapraszam :)http://agaslodziak.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAgata witaj więc w blogowym świecie :) Życzę powodzenia i samych miłych blogowych chwil. Najważniejsze aby sprawiało Ci to radość. A początki muszę przyznać bardzo ciekawe u Ciebie :)
UsuńAle pięknie i smakowicie wygląda Twój sernik! :-)
OdpowiedzUsuńJudik dziękuję :)
UsuńUwielbiam kawę i sernik, jak T. Chetnie zjadłabym ich połączenie.
OdpowiedzUsuńMarysiu jeśli tak, to jestem pewna że takie połączenie by Ci bardzo posmakowało :)
UsuńPyszny sernik, a serwis i mlynek do kawy po prostu rozkoszny!:))
OdpowiedzUsuńSernikkawowy? brzmi wprost idealnie..zupełnie tak jak wygląda:)
OdpowiedzUsuńTrzcinowisko :)) Jak się cieszę, gdzieś Ty się kobieto podziewała? Cieszę się że wróciłaś, bo pamiętam jak byłam u Ciebie ostatnio to przerwę chyba miałaś.
UsuńUwielbiam serniki, ale takiego jeszcze nie widziałem. Twój prezentuje się wspaniale :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlubię to
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! :) Z pewnością wypróbuje u siebie
OdpowiedzUsuńI również zapraszam na mojego bloga: http://passionatanyprice.blogspot.com/ :)