niedziela, 12 czerwca 2011

Pleśniak z rabarbarem

Pyszne ciasto, zapewne bardzo dobrze znane wszystkim. Najczęściej robię je z dżemem z czarnej porzeczki, ale tym razem skusiłam się na nieco inną wersję smakową. To ciekawe połączenie słodkiego ciasta kruchego z pianą z kwaśnym rabarbarem nie dawało mi spokoju od kiedy zobaczyłam je jakiś czas temu u Andzi-35.
Ja już tak mam że jak coś mnie zaintryguje, to nie da mi to spokoju póki nie zrobię. No i wczoraj w końcu zabrałam się za tego pleśniaka. Smak bardzo zaskakujący, ale bardzo pozytywnie. Nieco inny niż ten do którego jestem przyzwyczajona od lat, taki powiew czegoś nowego. Nam taki pleśniak bardzo posmakował i z pewnością jeszcze nie raz do niego wrócę.

Na ciasto wykorzystałam przepis spisany dawno temu ze starego zeszytu mojej Teściowej, natomiast połączenie z rabarbarem i sposób jego przygotowania to zasługa Andzi.

Andziu, bardzo Ci dziękuję za inspirację :)

A Wam gorąco polecam takie połączenie, korzystajcie póki jest jeszcze rabarbar :)






Składniki:
  • 4 szklanki mąki
  • 2 szklanki cukru (ja dodatkowo dodałam ok 1 szklanki cukru jeszcze do musu rabarbarowego, ale to już oczywiście kwestia smaku)
  • 6-7 jajek
  • 1 1/3 kostki margaryny
  • 1 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 1/2 łyżki kakao
  • rabarbar - ok. 800 g
  • ok. 3 łyżki wody

Mąkę z proszkiem do pieczenia posiekać z margaryną i żółtkami. Dodać 2/3 szklanki cukru i wyrobić ciasto kruche. Ciasto dzielimy na trzy równe części, jedną z nich zagniatamy jeszcze z kakao i wkładamy wszystkie trzy do zamrażarki na ok. 1 godzinę. Powinno dość mocno stwardnieć by można było bez problemu je zetrzeć na tarce.

W tym czasie przygotowujemy rabarbar.
Rabarbar myjemy, czyścimy, kroimy w drobną kostkę. Rabarbar trzeba rozgotować dodając 2-3 łyżki wody, odparować, a następnie zmiksować. Dodałam do rabarbaru jeszcze ok. 1 szklanki cukru, ale to oczywiście kwestia uznania, mój rabarbar był dość mocno kwaśny.

Ubijamy pianę z białek na sztywno, dodajemy stopniowo pozostałe 1 1/3 szklanki cukru cały czas ubijając, a na końcu dodajemy jeszcze 1 łyżkę mąki ziemniaczanej i jeszcze chwilę ubijamy.

Piekarnik nagrzewamy do temp. 180 st. C.

Blaszkę ( u mnie duża 25x45 cm) wykładamy papierem do pieczenia Z zamrażarki wyjmujemy jasną kulkę ciasta, ścieramy ją na tarce o grubych oczkach przykrywając dno blaszki.
Na tarty jasny spód wykładamy przygotowany wcześniej mus rabarbarowy.
Na rabarbar ścieramy kulkę ciemnego ciasta.
Na ciemne ciasto wykładamy pianę z białek, a na wierzch ścieramy pozostałą kulkę jasnego ciasta.


Pieczemy w dobrze nagrzanym piekarniku przez ok 30-40 min.

Smacznego ;)





Przepis dołączam do akcji chantel:

Warzywa w słodyczach

29 komentarzy:

  1. dawno nie jadłam pleśniaka, bardzo lubię to ciasto, Twoje smakowicie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  2. Zauberi dziękuję :)
    Ja też uwielbiam, zawsze robiłam z dżemem z czarnej porzeczki, ale z rabarbarem też smakuje rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja dawno nie jadłam pleśniaka to się w głowie nie mieści..

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Ja też wcześniej nie pamiętam kiedy go robiłam ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja! Dawno szukałam przepisu na pleśniak, super:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam..uwielbiam skubańca.. Z porzeczką (najbardziej), agrestem, wiśniami..ale z rabarbarem nie jadłem.. Wygląda bardzo kusząco w każdym razie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Duś, to teraz nie masz wyjścia ;)) A tak serio, to napewno żałować nie będziesz, czy z tego przepisu, czy z innego. Pleśniak czy też skubaniec jak napisał Spencer to zawsze rewelacyjne ciacho :)

    Spencer ja robiłam jeszcze z truskawkami, z wiśniami też ale już dawno, dawno, ale z wymienionych przez Ciebie nie próbowałam jeszcze z agrestem. Pewnie rewelacyjne połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pleśniaka robiłam już w różnych kombinacjach,a le nei z rabarbarem ...a na pewno jest pyszne bo wszystko co kwaśne świetnie do tego ciasta pasuje:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Smak dzieciństwa, a najlepszy zawsze u babci. Uwielbiam takie ciasto :D

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda niesamowicie! Ja też z rabarbarem jeszcze nie próbowałam;) też przede mną:) cieplutko pozdrawiam! A swoją drogą to dobrze jest mieć taki przepis z zeszytu Teściowej::))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pleśniaka z rabarbarem jeszcze nie robiłam, ale kusisz! Musze skosztować. Lubię to ciasto w wersji z czerwonymi porzeczkami:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam pleśniaka. ale z rabarbarem jeszcze nie robiłam;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Slyvvia bo u babci wszystko smakuje najlepiej :)

    Jolu, ja właśnie pierwszy raz robiłam z rabarbarem. Moim zdaniem bardzo trafione połączenie :)

    Basiu, spisałam ten przepis żeby chociaż jedno ciasto było "takie jak trzeba" (w opinii małżona oczywiście :)) A pleśniak wychodzi pyszny, to fakt :)

    Majanko, podrzucam kawałeczek ;) A ja z czerwoną porzeczką nie próbowałam, muszę nadrobić :)

    Malwinko, polecam, Andzia bardzo trafiła z tym połączeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A wiesz, że ja chyba nigdy nie jadłam pleśniaka? Przynajmniej nie przypominam sobie :-/

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu, przypuszczam że jeśli się skusisz to nie będziesz żałować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rzeczywiscie i u ciebie plesniak!:) Oj to widze, ze zgralysmy sie z tym pieczeniem ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Pleśniak to jest to! Ciasto niezastąpione w każdej sytuacji. Mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gosiu, udało nam się :)) Fajny zbieg okoliczności. A na dodatek tak się jeszcze składa że jesteś moją imienniczką:)

    Kruszynko prawda, takie ciasto uniwersalne i na codzień i od święta i zawsze wszystkim smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chętnie byśmy się na taki pleśniak wprosili, bo kojarzy nam się z wakacjami u babci :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Just-great-food to zapraszm, jeszcze parę kawałeczków mam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. zrobione, jest przepyszne. :) zapraszam do mnie na kawałeczek:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak zapraszasz, to już lecę :) Fajnie, że posmakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Urtico, cała przyjemność po mojej stronie:)) ale pysznie wygląda u Ciebie!!!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  24. Znany oczywiście, u nas z śliwką, wiśnią, a czasem z jabłkiem albo brzoskwinią. :) Z rabarbarem też kiedyś próbowałyśmy.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wspaniale Ci to ciacho wyszło!:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Judik, dziękuję :)
    Pluskotko, widzę że koniecznie muszę wypróbować pozostałe kombinacje :)
    Andziu, serio z tym rabarbarem to wspaniały pomysł, i jeszcze raz bardzo dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jedno z moich ulubionych ciast :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatrice, dla mnie pleśniak też jest jednym z tych naj naj, co to mogę wcinać co drugi dzień i nigdy się nie znudzi :)

      Usuń

Gdy zostawiasz komentarz jako Anonimowy podpisz się proszę swoim nickiem lub imieniem :) Miło mi będzie Cię poznać.
Coś się nie udało? Napisz koniecznie, postaram się pomóc w rozwiązaniu problemu. Nie warto się zniechęcać :)
Moderuję komentarze ze względu na masowo pojawiające się wpisy osób, których nick linkuje do stron reklamujących różne usługi i komercyjnych. Mój blog to nie darmowa agencja reklamowa, to nie wysypisko śmieci. Komentarze takie nie ujrzą światła dziennego.
Dziękuję i pozdrawiam :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...