sobota, 2 czerwca 2012

Sernik z galaretką jagodową

Dziś mocno zaległy post o serniku, którego zdjęcia drzemią w czeluściach komputera chyba od miesiąca. Świadczy to tylko o tym że powinnam dostać porządnego kopniaka w cztery litery, żebym się w końcu zajęła swoim blogiem :)

Sernik wyszedł bardzo dobry. Mimo że zrobiłam go z najlepszego sera białego na świecie produkcji mojej sąsiadki to wcale nie wyszedł ciężki i mazisty. Masa serowa wyszła dość delikatna w smaku zapewne dzięki dodatkowi śmietanki i mascarpone. Myślę że duże znaczenie ma też tutaj to że to sernik z tych długo miksowanych i z ubitą pianą z białek. Ale z drugiej strony trzeba liczyć się też z tym że właśnie dzięki temu sernik podczas pieczenia sporo nam urośnie, a potem zapewne opadnie, pękając przy tym okrutnie :) Choć w tym przypadku wcale to nie przeszkadza, bo wszelkie niedoskonałości przykrywa jagodowa galaretka. Nie ta z torebki, a przygotowana domowym sposobem, po prostu pyszna. Poza tym u mnie wyszło to na tyle fajnie że brzegi pozostały wysokie, a opadł środek, dzięki czemu potem do wylania galaretki nie potrzebowałam już obręczy :)
Kruchy spód z mielonymi migdałami również bardzo fajnie smakuje, choć u mnie wyszedł troszkę twardy. Myślę że mogłam troszkę dłużej chłodzić ciasto w lodówce i byłoby idealnie.

Sernik bardzo Wam polecam, a przepis inspirowany tym (Gosiu, bardzo dziękuję), podaję już po moich zmianach. W oryginale u Gosi sernik jest z musem truskawkowym, ja spód posmarowałam dżemem jagodowym, a na wierzch dałam jagodową galaretkę.



Proporcje na tortownicę o średnicy 23 cm.

Kruchy spód:
  • 1 1/3 szklanki mąki
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżki mielonych migdałów
  • 100 g masła lub margaryny
  • 1 jajko
Masa serowa:
  • 1 szklanka śmietanki kremówki
  • 1 laska wanilii
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 6 jajek
  • 250 g mascarpone
  • 500 g sera białego ( u mnie wsiowy o konsystencji mniej więcej twarogu półtłustego, wcześniej zmieliłam go dwa razy)
  • sok z 1 cytryny
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Galaretka:
  • ok 300 g jagód pasteryzowanych z cukrem razem z sokiem (możecie też użyć owoców mrożonych, które trzeba wcześniej rozmrozić)
  • ok. 100 g wody
  • opcjonalnie cukier do smaku (jeśli użyjecie owoców mrożonych)
  • 1 łyżka żelatyny
  • ok. 1/4 szklanki gorącej wody.
Dodatkowo:
  • dżem jagodowy do posmarowania spodu

Zaczynamy od kruchego ciasta. Zimne masło szybko siekamy z mąką. Dodajemy pozostałe składniki ciasta kruchego i szybko zagniatamy z nich gładkie ciasto. Ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum godzinę. Chyba lepiej dłużej.
Piekarnik nagrzewamy do temp 200 st. C.
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy, najlepiej między dwoma arkuszami folii, aby nie podsypywać już mąką. Wylepiamy nim dno tortownicy. Spód podpiekamy w nagrzanym piekarniku przez ok 10-15 min. do uzyskania jasno złotego koloru.

Przygotowujemy masę serową: laskę wanilii rozcinamy wzdłuż na pół i podgrzewamy ze śmietaną przez ok. 10 min. Śmietankę studzimy, a wanilię wyjmujemy z niej.
Żółtka ucieramy z cukrem na gęstą białą masę. Dodajemy do nich stopniowo zmielony wcześniej ser biały, mascarpone, sok i mąkę. Wlewamy śmietankę.
Białka ubijamy na sztywną pianę i mieszamy z masą serową.

Piekarnik nagrzewamy do 175 st. C.
Podpieczony wcześniej spód smarujemy cienką warstwą dżemu jagodowego. Wylewamy na wierzch masę serową i pieczemy w nagrzanym piekarniku przez ok. 60 minut. Sernik studziłam w lekko uchylonym piekarniku.

Gdy sernik nam całkowicie wystygnie przygotowujemy galaretkę. 
Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie i studzimy, tak aby była przestudzona ale jeszcze płynna. Miksujemy blenderem owoce pasteryzowane razem z ich sokiem i wodą (ewentualnie owoce wcześniej rozmrożone z cukrem i ewentualnie z dodatkiem wody). Cały czas miksując mikserem dolewamy cienkim strumyczkiem żelatynę. Galaretkę pozostawiamy do momentu aż zacznie tężeć.
Tężejącą galaretkę wylewamy na sernik. Jeśli brzegi sernika nie wytworzą rantu to oczywiście trzeba założyć obręcz.
Sernik z galaretką wstawiamy do schłodzenia do lodówki na co najmniej kilka godzin, a idealnie będzie gdy spędzi tam całą noc, bo następnego dnia będzie po prostu lepszy.

Smacznego :)



24 komentarze:

  1. pycha!
    planuję też sernik w tym tygodniu, może się skuszę:)


    Blog o życiu & podróżach
    Blog o gotowaniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu jeśli się skusisz napisz koniecznie jak wyszedł :)

      Usuń
  2. moje smaki! muszę wypróbować:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maugustynko, polecam i napisz o wrażeniach jak wypróbujesz :)

      Usuń
  3. Mogę tylko dodać, że był przepyszny!!! :) Miałam zaszczyt pożreć spory kawałek. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, dziękuję :) Bo dobry sernik w świetnym towarzystwie (Twoim) smakuje jeszcze lepiej. Bardzo lubię te spotkania z Wami i już nie mogę doczekać się następnego. A sernik, następnym razem postaram się by był jeszcze lepszy :)

      Usuń
  4. piękny!! i te drzewa w tle..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu Cynamonko dziękuję :) A drzewo w tle to jedna z moich starych rachitycznych jabłoni :)

      Usuń
  5. Pięknie wygląda. Kocham serniki. Cudowny pomysł z tą galaretką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majanko dziękuję :) Ta galaretka ma sporo pozytywów w tym serniku :) bo nie dość że wprowadza coś ciekawego do smaku sernika to jeszcze zakrywa jego niedoskonałości czyli pęknięcia :)) Myślę że to dobry sposób jeśli zależy nam by to ukryć :)

      Usuń
  6. Uwielbiam serniki!!! A ten wygląda bardzo zachęcająco :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko witaj :) Dziękuję za miły komentarz. Serniczek jest na prawdę bardzo smaczny. No i z galaretką też można improwizować. Sądzę że będzie pasowała chyba z każdego sezonowego owocu.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Ewa cieszę się że mój sernik pobudził Twoje ślinianki :)) Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  8. Gosiu bardzo się cieszę, że znowu jesteś, czekałam z niecierpliwością na nowy wpis. Moim zdaniem blog to przyjemność, a nie obowiązek, więc nic na siłę. A serniczek wygląda przepysznie, jestem pewna żeby nam posmakował. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, dziękuję :) Cieszę się że napisałaś i zgadzam się z Tobą w 100% :) Tylko że ja chciałabym mieć właśnie więcej czasu na tą przyjemność jaką jest prowadzenie bloga. Ostatnio nie przerabiam wszystkiego co mam na głowie, dni są dla mnie za krótkie. No i jest jeszcze coś, co mnie czasem skutecznie demotywuje, dlatego tak sobie ostatnimi czasy odpuściłam.

      Usuń
    2. Nie martw się wszystko się ułoży :-) I znajdziesz również czas na pisanie. Ja czekam za każdym razem z wielką ciekawością, co nam zaserwujesz na stole ;-)

      Usuń
    3. Marysiu mam taką nadzieję :) Dziękuję że jesteś tu ze mną :)

      Usuń
  9. Wygląda niesamowicie, zaznaczam do zrobienia. Tylko w którym momencie należy dodać śmietankę? Z serami?
    Mroczna Elfka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Elfko. Dziękuję za Twój komentarz bo faktycznie przeoczyłam. Śmietankę wlewamy po dodaniu serów, soku i mąki. Bardzo przepraszam za tą niejasność.
      Napisz koniecznie jak się udał i czy smakował. Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  10. Cudny ten serniczek, wygląda bardzo smakowicie i ma bardzo piękne wiosenno tło :)

    OdpowiedzUsuń

Gdy zostawiasz komentarz jako Anonimowy podpisz się proszę swoim nickiem lub imieniem :) Miło mi będzie Cię poznać.
Coś się nie udało? Napisz koniecznie, postaram się pomóc w rozwiązaniu problemu. Nie warto się zniechęcać :)
Moderuję komentarze ze względu na masowo pojawiające się wpisy osób, których nick linkuje do stron reklamujących różne usługi i komercyjnych. Mój blog to nie darmowa agencja reklamowa, to nie wysypisko śmieci. Komentarze takie nie ujrzą światła dziennego.
Dziękuję i pozdrawiam :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...